W poniedziałek 22 czerwca nasi uczniowie wybrali się do Torunia, by obejrzeć film "Jurrasic World".
To kontynuacja trzech części "Parku Jurajskiego". Po wielu latach spełniło się marzenie Johna Hammonda - na wyspie Isla Nublar działa park rozrywki, którego główną atrakcją są przywrócone do życia na drodze klonowania dinozaury. Park zwiedzają miliony turystów, głównie rodziny z dziećmi. Miejsce jest nieustannie strzeżone przez ochroniarzy i najemników.
Genetycy Parku stwarzają nowy gatunek dinozaura. Zwierzę, poza przerażającym wyglądem, jest wyjątkowo agresywne. Potrafi też zmieniać kolor skóry, by upodobnić się do otoczenia. Ma być nowa atrakcją Parku i przyciągnąć większą ilość spragnionych mocnych wrażeń turystów. Dinozaur wymyka się spod kontroli, co wprowadza chaos na wyspie.
Emocji w czasie oglądania filmu oczywiście nie zabrakło. Brawurowe ucieczki, przerażenie i krzyki ludzi oraz lejąca się strumieniami krew zasiały w nas niepokój. Jak dobrze, że nie żyjemy w erze wielkich dinozaurów i nikt nie klonuje niebezpiecznych zwierząt.
Iwona Wierzbicka