Na zajęciach rozwijających z matematyki postanowiliśmy połączyć liczby z… podróżami. Wyruszyliśmy więc na dworzec kolejowy, gdzie na własne oczy zobaczyliśmy aż trzy pociągi. Zamiast biletów mieliśmy rozkład jazdy, z którego odczytywaliśmy godziny odjazdów i porównywaliśmy czas podróży do różnych miast.
Potem odwiedziliśmy przejazd kolejowy, żeby sprawdzić, jakie znaki drogowe ostrzegają kierowców przed rogatkami. Gdy wróciliśmy na szkolne boisko, zrobiliśmy krótką „stację relaks”.
Na koniec w klasie zamieniliśmy się w inżynierów kolei. Matematyka, podróże i dobra zabawa - idealne połączenie!